To pierwsza polska powieść dla młodzieży o coming oucie. Łamie stereotypy i pobudza do dyskusji. Potwierdza, że ograny temat, można przekuć w interesującą książkę.
Narkotykowy nałóg, przemoc domowa, destrukcyjne uczucie. Anna Onichimowska, ceniona autorka literatury młodzieżowej, lubi mocne uderzenia, dlatego pisze o tym, co inni woleliby przemilczeć.
Alek, główny bohater książki, metodą prób i błędów sprawdza swoją orientację. Ma za sobą związki z dziewczynami, choć, do czego boi się przyznać, podobają mu się przede wszystkim chłopcy. Dopiero podczas pobytu w Londynie, mieście, w którym nikt nie zwraca uwagi na to, jak się ubierasz, z kim sypiasz i skąd pochodzisz, w końcu zdaje sobie sprawę, że jest gejem. Rzuca się w wir nocnego życia. Z radością poznaje podobnych do siebie ludzi i nareszcie nie czuje się jak obcy. Szybko dochodzi do wniosku, że do szczęścia potrzebne są mu nie tyle jednorazowe numerki w dyskotekowym szalecie czy wizyta w darkroomie, ale ktoś, kogo będzie kochał.
Towarzyszące bohaterowi, oswajającemu prawdę o sobie, skrajne emocje – od euforii, po depresyjne stany – to świadectwo zamian zachodzących w jego psychice. Alek nie wie, jak powinien się zachować, ale ostatecznie skłania się ku temu, by zaakceptować swoją orientację. Zupełnie inaczej potraktowali ten temat Lisa Papademetriou i Chris Tebbetts w wywrotowej książce "Chłopak czy dziewczyna", w której homoseksualizm brata głównej bohaterki nie był powodem poważnych rozterek, a źródłem komicznych sytuacji. W "Końcu gry" tego rodzaju humoru na pewno nie znajdziemy. Onichimowska obala stereotyp geja – miłośnika przygodnych uciech cielesnych. Pokazuje, że najmłodsze pokolenie homoseksualistów, wbrew obiegowym opiniom, zaczyna traktować swoją odmienność nie jako przywilej umożliwiający łatwe zdrady, ale coś zupełnie naturalnego.
Książka napisana jest chłodnym i pozbawionym niepotrzebnych emocji stylem. Czytelnicy, którzy spodziewają się po niej melodramatycznych wątków albo sensacji rodem z "Lubiewa" Michała Witkowskiego, mogą się rozczarować. Autorka potrafi kreślić wiarygodne portrety bohaterów, umiejętnie naprowadzając na to, co niewypowiedziane w dialogach. "Koniec gry" to pierwsza książka polskiej pisarki bez fajerwerków i atmosfery skandalu poruszająca problem homoseksualizmu nastolatków. Wyczerpująca i mądra lektura, która może otworzyć wielu młodym ludziom oczy, a także pomóc ich rodzicom w zrozumieniu inności swoich dzieci.
Kultura. Onet.pl, 16.01.2012